Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Biała Podlaska

18 lipca 2019 r.
15:33

Znany tenor przed sądem. Zaskakująco się tłumaczy

Autor: Zdjęcie autora Ewelina Burda
22 32 A A

– To wcale nie omyłkowo przelana kwota, tylko zwrot kosztów transportu za mój koncert w Białej Podlaskiej – wyjaśniał na czwartkowej rozprawie w bialskim Sądzie Rejonowym znany tenor Marek Torzewski. Prokuratura oskarża go o przywłaszczenie 4550 zł, w wyniku czego stratę poniosło Bialskie Centrum Kultury.

AdBlock
Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Kliknij tutaj, aby zaakceptować

Sprawa dotyczy wydarzeń ze stycznia 2018 roku, kiedy BCK organizowało koncert galowy „Bogusław Kaczyński in memoriam”. Wykonawcą koncertu był inny śpiewak Witold Matulka i to z nim BCK podpisało umowę. Tylko, że jak się później okazało, podczas sporządzania dokumentów doszło do pomyłki. Pracownica BCK wkleiła numer konta innego tenora – Marka Torzewskiego. Chociaż umowa miała być później czytana przez obie strony, nikt nie wychwycił pomyłki. Po koncercie honorarium za koncert w wysokości 4550 złotych zostało przelane na rachunek podany w umowie. Wtedy wyszło na jaw, że pieniądze zamiast do faktycznego wykonawcy koncertu, trafiły do Marka Torzewskiego. Z zeznań świadków wynika, że artysta mimo próśb nie kwapił się do zwrotu pieniędzy. Prokuratura oskarżyła go więc o przywłaszczenie tej sumy, a Sąd Rejonowy wymierzył autorowi przeboju „Do przodu Polsko!” karę grzywny w wysokości 5 tys. zł.

W czwartek odbyła się pierwsza rozprawa. Oskarżony Marek Torzewski nie przyznaje się do winy. Do Białej Podlaskiej przyjechał ze swoją żoną, a zarazem menedżerką aż z Brukseli, gdzie na stałe mieszkają. Niespodziewanie, znany tenor przedstawił nowy obraz całej tej sytuacji.

– To nie były omyłkowo przelane pieniądze, tylko zwrot kosztów podróży związanej z koncertem, który miałem w Białej Podlaskiej w maju 2017 roku – wyjaśniał przed sądem. Dokładnie był to koncert z okazji Dnia Matki. – Z Białej do Brukseli to ponad 1500 kilometrów i od początku negocjacji była mowa o kosztach podróży, gdyż muszę podróżować samochodem ze względu na chorobę i samolotem nie mogę – tłumaczył artysta, który od półtora roku zmaga się z chorobą nowotworową.

Marek Torzewski zaznaczył, że pomiędzy nim a pracownicą BCK była ustna umowa, że kwota za podróż zostanie przelana na jego konto w styczniu 2018 roku. Jego żona i menedżerka dodała przed sądem, że do umowy miał być sporządzony aneks odnośnie zwrotu kosztów za podróż.

– Ale w dniu koncertu był pośpiech, nie było czasu na zastanowienie, wcześniej wymieniliśmy się draftami umów z pracownicą BCK, ale nie aneksami. Ale było ustne ustalenie, że zwrot kosztów może nastąpić dopiero w styczniu 2018 roku – potwierdziła pani Barbara Romanowicz, która występowała w roli świadka.

Ale inny przebieg wydarzeń przedstawiła pracownica BCK. – Nie było żadnych ustaleń co do zwrotów kosztów podroży. Całe rozliczenie było ujęte w honorarium – zeznała pracownica BCK. To ona omyłkowo wkleiła numer konta bankowego Marka Torzewskiego w umowie z Witoldem Matulką. – Nie jestem w stanie powiedzieć dlaczego tak sie stało, wcześniej nigdy mi się to nie zdarzyło. To była pomyłka – powiedziała.

Do tej pory, dyrekcja BCK nie wyciągnęła wobec niej żadnych konsekwencji. Natomiast Witold Matulka dostał honorarium za swój koncert.

– Dzwoniłam do pani menedżer pana T. z taką informacją, że omyłkowo przelaliśmy pieniądze, ale ona była bardzo zła, krzyczała na mnie – relacjonowała pracownica BCK.

Z kolei menedżerka stwierdziła, że w rozmowie telefonicznej pani z BCK "pytała czy zostały przelane pieniądze za koszty podróży". – Byłam bardzo zajęta, mój mąż walczył o życie, nie zauważyłam emaila z Bialskiego Centrum Kultury – zeznała żona Marka T.

Reprezentujący BCK adwokat Przemysław Bałut, przedstawił jej transkrypty SMS-ów od funkcjonariusza policji z Białej Podlaskiej, który m.in. zawiadamiał o sprawie. – Nie miałam pewności czy są prawdziwe, czy to nie jakiś kawał. Próbowałam oddzwaniać na ten numer, ale milczał – odpowiedziała pani Barbara.

Adwokat przypomniał też, że wysyłane były faksy zawiadamiające o postępowaniu. – W jakim świecie my żyjemy, kto teraz korzysta z faksów – dziwiła się żona tenora.

– Dlaczego wcześniej oskarżony i jego menedżerka nie podnosili tego, że te pieniądze im się należały. To dopiero na rozprawie padło, że to były rzekome środki za transport. W pismach procesowych pan T. nie wskazywał na to – podkreśla mecenas Bałut. – Były wezwania do zapłaty, telefony i jeżeli to nie skutkowało, to jedynym wyjściem było złożenie stosownego zawiadomienia. Brak zwrotu przy świadomości, że te pieniądze mu się nie należały, jest to próba wyłudzenia pieniędzy – tłumaczy adwokat.

Oskarżony i jego żona przyznali, że do sądu do Białej Podlaskiej przyjechali samochodem z Brukseli. Kolejna rozprawa ma się odbyć we wrześniu. Zeznawać mają wtedy m.in. śpiewak Witold Matulka i Zbigniew Kapela, dyrektor BCK.

e-Wydanie

Pozostałe informacje

"Turyści nie są w stadninie intruzami". Gmina chce współpracować z nowym prezesem
Janów Podlaski

"Turyści nie są w stadninie intruzami". Gmina chce współpracować z nowym prezesem

Nowy wójt gminy Janów Podlaski chce ściślej współpracować ze stadniną. Szansą może być turystyka. A okazją do tego z pewnością będzie sierpniowa aukcja Pride of Poland. Za kilka dni upubliczniona będzie lista koni aukcyjnych.

IMGW ostrzega przed burzami i wysokim stanem wód

IMGW ostrzega przed burzami i wysokim stanem wód

Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej wydał ostrzeżenia pierwszego stopnia przed burzami dla części województwa lubelskiego. Chodzi o południową część regionu.

Jechał pod wpływem alkoholu, bez uprawnień i na „podwójnym gazie”
Tomaszów Lubelski

Jechał pod wpływem alkoholu, bez uprawnień i na „podwójnym gazie”

Dzisiejszej nocy w miejscowości Bełżec, podczas trwania Ogólnopolskiej Akcji „PRĘDKOŚĆ” tomaszowska drogówka zatrzymała do kontroli kierowcę Volvo, który przekroczył dozwoloną prędkość w terenie zabudowanym.

Bialscy policjanci zatrzymali dilera. Trafił już do aresztu

Bialscy policjanci zatrzymali dilera. Trafił już do aresztu

Przed weekendem bialscy kryminalni ustalili, że 37-letni mieszkaniec Białej Podlaskiej posiada przy sobie znaczne ilości narkotyków. Mężczyzna został zatrzymany na terenie miasta. Zastosowano wobec niego areszt tymczasowy.

Jesteśmy nieco rozczarowani czyli opinie po meczu Wisły Grupy Azoty Puławy z GKS 1962 Jastrzębie

Jesteśmy nieco rozczarowani czyli opinie po meczu Wisły Grupy Azoty Puławy z GKS 1962 Jastrzębie

W piątkowy wieczór Wisła Grupa Azoty Puławy bezbramkowo zremisowała na wyjeździe z GKS 1962 Jastrzębie i wciąż nie może być w pełni pewna pozostania w eWinner Drugiej Lidze, choć cel wydaje się być jak najbardziej do osiągnięcia. Jak mecz podsumowali trenerzy obu ekip?

4 owczarki pogryzły chłopca

4 owczarki pogryzły chłopca

Podczas zabawy cztery podrastające owczarki niemieckie rzuciły się na 11-letniego chłopca. Pogryzione dziecko odwieziono do szpitala. Wcześniej dzieci wielokrotnie bawiły się młodymi psami

Radny PiS na lodzie. Nie dostał obiecanego stanowiska

Radny PiS na lodzie. Nie dostał obiecanego stanowiska

Samorządowiec z Prawa i Sprawiedliwości rzucił posadę z-cy dyrektora inspekcji handlowej dla obiecanego stanowiska w zarządzie powiatu puławskiego. Gdy niespodziewanie PiS stracił władzę w powiecie, radny został z niczym. Czy pomoże mu wojewoda?

Noc Muzeów 2024: PORADNIK: jakie miejsca możesz zwiedzić

Noc Muzeów 2024: PORADNIK: jakie miejsca możesz zwiedzić

Wieża Trynitarska albo Ogród Botaniczny. Muzeum Fortyfikacji i Broni Arsenał albo Muzeum Czartoryskich. A może Muzeum Badań Polarnych? Przed nami Noc Muzeów 2024. Co i kiedy można zobaczyć

Zezulin. Groźny wypadek o świcie

Zezulin. Groźny wypadek o świcie

Audi zderzyło się z ciężarówką dziś około godz. 4 nad ranem. 58-letni kierowca z obrażeniami przewieziony do szpitala

Tak wyglądała Włodawa. Zdjęcia przełomu lat 50. i 60. XX wieku
foto

Tak wyglądała Włodawa. Zdjęcia przełomu lat 50. i 60. XX wieku

W zbiorach Lubelskiego Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków w Lublinie znaleźć można prawdziwe perełki. Jedną z nich są zdjęcia Włodawy z przełomu lat 50. i 60. ubiegłego wieku Zapraszamy na nostalgiczną podróż po magicznych zaułkach miasta trzech kultur.

KULturalia ruszyły. Studenci bawią się w nowej lokalizacji
ZDJĘCIA
galeria

KULturalia ruszyły. Studenci bawią się w nowej lokalizacji

Studenci Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego Jana Pawła II rozpoczęli świętowanie. KULturalia to ostatnia z imprez studenckich w Lublinie.

Majówka z Panem Prusem w Nałęczowie
19 maja 2024, 10:30

Majówka z Panem Prusem w Nałęczowie

W niedzielę (19 maja) odbędzie się XXIII Majówka z Panem Prusem. W programie wydarzenia zaplanowano koncert (Vinyl Band), spektakl, panel dyskusyjny z udziałem wybitnych literaturoznawczyń - prof. Beaty Obsulewicz-Niewińskiej oraz prof. Beaty Utkowskiej oraz występy uczniów nałęczowskich szkół.

Roztańczone El Cubano
foto
galeria

Roztańczone El Cubano

Kolejna impreza w El Cubano za nami. Co to była za impreza! Gorąca salsa do białego rana w samym centrum Lublina. Jeśli chcecie się dowiedzieć, jak się bawi Lublin, to zapraszamy Was do obejrzenia naszej fotogalerii.

Koncert Łukasza Jemioły
18 maja 2024, 19:00

Koncert Łukasza Jemioły

W Noc Muzeów - „na ulicy Złotej pod trójką” - odbędzie się koncert Łukasza Jemioły, który zaprezentuje poezję polską (także lubelską), we własnych opracowaniach muzycznych. Początek o godzinie 19:00.

Młodzi deskorolkarze lobbują u burmistrza

Młodzi deskorolkarze lobbują u burmistrza

Młodzi chłopcy z Łukowa biorą sprawy w swoje ręce. Chcą zmian w miejskim skateparku. I osobiście powiedzieli o tym burmistrzowi.

ALARM24

Widzisz wypadek? Jesteś świadkiem niecodziennego zdarzenia?
Alarm24 telefon 691 770 010

Wyślij wiadomość, zdjęcie lub zadzwoń.

Kliknij i dodaj swojego newsa!

Najczęściej czytane

Dzisiaj · Tydzień · Wideo · Premium